"FORUM O GÓRACH"
Forum na którym rozmawiamy na górskie tematy;) Data powstania Forum 13.06.2007
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum "FORUM O GÓRACH" Strona Główna
->
Tatry
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
o górach
----------------
Tatry
Góry Polski
Góry Europy
Góry Świata
O górach ogólnie
Nasze wspomnienia,relacje i plany
Zagadki
Fotografia
Ekwipunek
Poza głównym tematem
----------------
Poza głównym tematem forum;)
Nasze pozagórskie wycieczki
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Piotr79
Wysłany: Pią 12:37, 29 Maj 2015
Temat postu:
Znakomita perspektywa!! Cudowne ujęcie!!!
ewa1wilk
Wysłany: Pią 10:58, 13 Lut 2015
Temat postu:
Witam ja również byłam tam i powiem, ze widoki zapierają dech w piersiach
lowell79
Wysłany: Śro 16:54, 02 Lis 2011
Temat postu: Banikov
Wstajemy o 6 rano, przecieramy kilka razy oczy ze zdziwienia. Za oknami delikatna rewolucja. Niczym machnięcie magiczną różdżką, niczym piękny sen... Znowu gdzieś na wschodzie wyszło słońce... Sporządzamy śniadanie, gorącą herbatkę, pakujemy plecaki i zostawiamy naszą przytulna chatkę. Na zewnątrz jest 7 stopniowy mróz...
Nierzeczywisty błękit nas otula. Wierzchołki, które wczoraj ukrywały się za zawiesistą otuliną chmur, dostojnie wyglądają na nas z wyższego poziomu. Upominając, że nie będą dla nas tolerancyjne. Będą nas cały czas obserwować, ujawniając przed nami coraz piękniejsze widoki. Będą mieć na nas oko i w zależności od nas samych, zezwolą nam lub nie, powrócić do przytulnej chaty.
Docieramy do Adamculi, takiego malutkiego rozgałęzienia. Nasz ślad odbija w tym miejscu w prawo. Jeszcze troszkę asfaltu i wejdziemy w leśny klimat. Czy wy też posiadacie odczucie, że w Słowackich Tatrach drzewa są smukłe i proste, zbliżone do ideału? Czy to moje urojenia? Szlak nader przenikliwie i monotonnie wiedzie nas ku pięknym przestrzenią. Tam gdzie leśny klimat ustępuje miejsca skałom, a wiatr swobodnie wiedzie ku górze! Za nami Osobita odsłania swoje skalne oblicze, a Zabraty łagodnie schodzą ku dolinie. Przed nami uwidocznia się zaskakująco wyglądający z tej strony Wołowiec. Dalej Rohacze , Trzy Kopy i Hruba Kopa jak również cel naszej wycieczki Banikov (2178m). Dotarliśmy do Spalenej Doliny! Dolina Spalena to jedno z najładniejszych miejsc słowackich Tatr Zachodnich, której nazwa wywodzi się od unoszącej się nad doliną góry o nazwie Spalona Kopa (2083m n.p.m.).
Idziemy w kierunku przełęczy. Warunki świetne. Szlak przetarty. Śnieg dość spoisty i solidny. Dochodzimy do granicy słońca. W końcu mogliśmy się rozgrzać. Mi od razu przybędą skojarzenia z ekstremalnymi wyprawami, w których himalaiści próbują ogrzać odmrożone kończyny w promieniach słonecznych. Odmienne realia, jednakże proces ten sam... Słońce to prawdziwe życie... Bez niego wszystko blednie. Wędrujemy w jego kierunku! A Banikov coraz bliżej! Jeszcze delikatny trawers wierzchołka Pacholi i jesteśmy na przełęczy! Po drugiej stronie mocy!
O Banikovie (Banówka) napiszę tyle i ile napisać się powinno. Znajduje się na wysokość 2178 m n.p.m. Mieści się na podstawowej grani Tatr Zachodnich pomiędzy Pacholą a Hrubą Kopą. Jego północne stoki bardzo stromo spadają do Spalonej Doliny. Na wschodnich pochyleniach mieści się wyraźna skalna czuba i Banikowska Igła. Banikov skonstruowany jest z krystalicznych skał (granodioryty rohackie*) i swoim wyglądem przypomina Tatry Wysokie. A sam szlak momentami jest dosyć mocno eksponowany. W wypadku śniegu i deszczu trzeba być bardzo ostrożnym.
Powracamy na zacienioną stronę Spalenej Doliny. Ja z Mirkiem nieco wcześniej. Agnieszka z Jurkiem nie potrafią się oderwać od tatrzańskich widoków z Banikova. Pomysł jest prosty - ponownie odwiedzamy Rohackie Plesa. Dzisiaj mamy jeszcze zagwarantowany nierealny błękit. Trzeba to wykorzystać!
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin