Autor Wiadomość
Marek72
PostWysłany: Śro 11:36, 23 Sty 2008    Temat postu:

Jesli wezmiemy pod uage scenariusz ze w Morkim Oku mozna nurkowac juz widze rzesze pletwonurkow chcacych tego sprobowac no i oczywiscie siec wypozyczalni czy bior podrozy oferujacych ta zabawe. Nirkowanie jest fajne sam probowalem ale jedno jest pewne ze wèrawdzie jak sie trzyma glowe na karku jest bezpieczne o tyle jak czlowiek nie mysli dosc latwo moze sie to skonczyc utonieciem. Tak wiec jestem przeciwny udostepnieniu Morskiego dla nirkow w sposob nieograniczony. Jesli wezmiemy pod uwage dzialalnosc naukowa oparku ktora jest jednym z podstawowych zalozen stautowych to faktycznie ingerencja czlowieka moze zaklocic te badania . Tak wiec zostawmy Franciszka w spokoju
Dawid
PostWysłany: Czw 10:22, 01 Lis 2007    Temat postu: Skarby Morskiego oka

Cytat:
Chcą znaleźć zaginione skarby Morskiego Oka
"Gazeta Krakowska": Każdy liczący się klub płetwonurków w Polsce, jak twierdzi Paweł Skawiński, dyrektor Tatrzańskiego Parku Narodowego, chce nurkować w Morskim Oku. – Wszyscy chcą wyciągać śmieci z jeziora – tłumaczy dyrektor TPN.
Ale nie tylko śmieci płetwonurkowie chcą szukać w tym najpopularniejszym polskim stawie. Od prawie dwustu lat poszukiwacze tatrzańskich skarbów, a ostatnio płetwonurkowie z całej Polski, wśród nich leśniczy Krzysztof Cudzich, szukają w Morskim Oku zatopionego popiersia cesarza Franciszka Józefa... które nie istnieje! Jak dowodzi, wbrew powszechnemu przekonaniu, Maciej Pinkwart, kustosz Muzeum Karola Szymanowskiego w Zakopanem i znawca historii tego miasta – wcale nie jest to popiersie cesarza, ale gubernatora Galicji, Ludwika Patricka Taaffe. Ale, jak dodaje kustosz, w tatrzańskim stawie jest mnóstwo interesujących rzeczy, które przyniosłyby sławę ich odkrywcy.
– Legendy legendami, ale popiersie cesarza Franciszka Józefa rzeczywiście zostało zatopione w Morskim – twierdzi leśniczy.
Wielu już płetwonurków z Polski go szukało, ale bez efektu.
– Od dawna, odkąd zaczęło się nurkowanie w Morskim Oku, mówiło się o zatopionym w stawie popiersiu cesarza. Każdy chciał je znaleźć – podkreśla Andrzej Blacha, z grupy płetwonurków w TOPR. – Ale przez ileś tam lat wywożono na stawy śmieci i jeżeli nawet popiersie tam gdzieś na dnie leży, to pewnie zostało ono już dawno przykryte mułem i śmieciami. Nie znaleziono go do tej pory, więc myślę, że teraz są już małe szanse.
– Rada Parku negatywnie wypowiedziała się na temat nurkowania, które jej zdaniem wzbudza osad gromadzący się na dnie stawów. Osad to zapis historii tatrzańskich jezior i tego, co wokół nich się dzieje – wyjaśnia Paweł Skawiński, dyrektor TPN. – A utopionego popiersia, myślę, że już nikt nie odnajdzie.

http://wiadomosci.onet.pl/1616762,11,item.html

co o tym sądzicie Question Wink

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group