Autor Wiadomość
piotr
PostWysłany: Śro 9:45, 29 Paź 2008    Temat postu: Re: Jesień w Tatrach-Polski Grzebień i Mała Wysoka 2008

Olka napisał:
A co jakbysmy się zarli o Czerwińską i Rutkiewicz? Laughing Wink


Nie no co ty? Przecież obie są świetne. Jeżeli już miałbym do kogoś mieć zastrzeżenia to raczej do Reinholda Messnera. Narzucił taki styl zdobywania gór, że wielu wspinaczy nie jest w stanie mu sprostać (chodzenie bez tlenu, w stylu alpejskim, z minimalną ilością sprzętu, zdobywanie dwóch szczytów ośmiotysięcznych za jednym zamachem itd.)
Olka
PostWysłany: Pią 1:41, 24 Paź 2008    Temat postu: Re: Jesień w Tatrach-Polski Grzebień i Mała Wysoka 2008

piotr napisał:

A odnośnie Tatr ta wydaje mi się, że moglibyśmy kiedyś połączyć siły - Ty byś nam pokazała Wysokie, zaś ja mógłbym się zrewanżować oprowadzając po Zachodnich. Tylko trzeba by jakoś zgrać plany Wink


A co jakbysmy się zarli o Czerwińską i Rutkiewicz? Laughing Wink
piotr
PostWysłany: Czw 9:14, 23 Paź 2008    Temat postu: Re: Jesień w Tatrach-Polski Grzebień i Mała Wysoka 2008

Olka napisał:
I jeszcze dopalił to wszystko pożar Confused


O... Tego nie wiedziałem.

Olka napisał:
Marzył nam się nocleg w Śląskim ale jak nam powiedzieli około 100zł za noc za osobę to...była to dobra motywacja żeby zejsć ze Śląskiego do elektriczki Laughing Generlanie to szliśmy z cieżkimi worami już od kilku dni, śpiąc w schronach i dało nam to w kość.


Shocked To rzeczywiście! Wygląda jak hotel (dla mnie to nie komplement - osobiście nie znoszę hoteli Crying or Very sad) i kosztuje jak hotel. A w sumie kompletne nieporozumienie. No ale mogłem się tego spodziewać jak zobaczyłem ten asfalt przed budynkiem i parking pełen samochodów Twisted Evil.
A odnośnie Tatr ta wydaje mi się, że moglibyśmy kiedyś połączyć siły - Ty byś nam pokazała Wysokie, zaś ja mógłbym się zrewanżować oprowadzając po Zachodnich. Tylko trzeba by jakoś zgrać plany Wink
Olka
PostWysłany: Śro 18:43, 22 Paź 2008    Temat postu: Re: Jesień w Tatrach-Polski Grzebień i Mała Wysoka 2008

piotr napisał:
Nie wiem czy wiesz Olka, ale reszta zniszczenia tych lasów to już dzieło małego, ale bardzo zjadliwego owada - kornika.


I jeszcze dopalił to wszystko pożar Confused


Cytat:
Wielki szacunek! hura


Nie zasłużyłam.
Marudziłam okrutnie.

Cytat:
bo trasa wygląda na ciężką kondycyjnie i dość wymagającą technicznie (niestety Czerwona Ławka i Rohatka jeszcze ciągle przede mną


Jeśli mogę coś radzić idź tam po śniegu. Czerwona Ł zdecydowanie wydała mi się łatwiejsza po śniegu niz latem.

Cytat:
- nie ukrywam, że poza Zachodnimi, słowackie Tatry znam dość pobieżnie Confused)


Ja Zachodnie zostawiałam sobie na później Smile
Polskie przeszłam dawno temu i mało z nich pamiętam, na Słowcji tak naprawde nie widziałam Zachodnich jeszcze.

Cytat:
A odnośnie Śląskiego Domu, czy Ty tam kiedyś nocowałaś i ewent. jakie masz wrażenia (poza chrapaniem Laughing)?


W Śląskim byłam 2x na piwie ale nie spałam i chyba dobrze.
Własnie idąc z Terryego byliśmy już mocno zmęczeni i mokrzy. Marzył nam się nocleg w Śląskim ale jak nam powiedzieli około 100zł za noc za osobę to...była to dobra motywacja żeby zejsć ze Śląskiego do elektriczki Laughing Generlanie to szliśmy z cieżkimi worami już od kilku dni, śpiąc w schronach i dało nam to w kość.
piotr
PostWysłany: Śro 9:04, 22 Paź 2008    Temat postu: Re: Jesień w Tatrach-Polski Grzebień i Mała Wysoka 2008

Nie wiem czy wiesz Olka, ale reszta zniszczenia tych lasów to już dzieło małego, ale bardzo zjadliwego owada - kornika. Podobno pozostawione drzewa stały się pożywką dla robali, które następnie przeniosły się na ocalałe drzewa powiększając jeszcze rozmiary katastrofy (był o tym obszerny artykuł, bodajrze w "Polityce").

Olka napisał:
Raz nas dolało na Polskim Grzebieniu (a szliśmy z Terinki przez Czerwoną Ławkę, Zbójnicką Chatę i Rohatkę) i nie mieliśmy już siły drapać się mokrzy na MW


Wielki szacunek! hura bo trasa wygląda na ciężką kondycyjnie i dość wymagającą technicznie (niestety Czerwona Ławka i Rohatka jeszcze ciągle przede mną - nie ukrywam, że poza Zachodnimi, słowackie Tatry znam dość pobieżnie Confused)

A odnośnie Śląskiego Domu, czy Ty tam kiedyś nocowałaś i ewent. jakie masz wrażenia (poza chrapaniem Laughing)?
Olka
PostWysłany: Wto 13:18, 21 Paź 2008    Temat postu: Re: Jesień w Tatrach-Polski Grzebień i Mała Wysoka 2008

piotr napisał:
smętnie wyglądające pola, czyli to, co pozostało po lasach, zniszczonych przez katastrofalną wichurę w 2004 roku.


Bardzo przykry widok
Teraz już nie wygląda to tak źle, kilka miesięcy po nie dało się przejśc niemal każdym szlakiem. Uparci kluczyli miedzy powalonymi drzewami i zanim wyszli z lasu dopadała ich noc.

piotr napisał:
Śląski Dom

Szczerze nie lubię

Śliczna wycieczka, chciałabym ją powtórzyć w warunkach letnich.
Raz nas dolało na Polskim Grzebieniu (a szliśmy z Terinki przez Czerwoną Ławkę, Zbójnicką Chatę i Rohatkę) i nie mieliśmy już siły drapać się mokrzy na MW

Zanam ten szczyt tylko w wydaniu zimowym., mglistym - mlecznym można rzec Wink
Tam musi być pięknie w słoneczny letni dzień...
piotr
PostWysłany: Wto 9:54, 21 Paź 2008    Temat postu: Jesień w Tatrach-Polski Grzebień i Mała Wysoka 2008

Hej przyjaciele! Pozazdrościłem Olce Wink jej wypadu w Tatry i sam postanowiłem wejść na Polski Grzebień i Małą Wysoką: http://www.wierchy.org/Galerie/tatry/pgrzebien2008/direct/gal_index_grz.htm
Zdjecia udały się wyjatkowo ze względu na słoneczną pogodę i bardzo przejrzyste powietrze. Serdecznie dziękuję za wszelkie uwagi natury technicznej i stylistycznej. Przy okazji polecam też trochę inne klimaty – nie wszyscy pewnie wiedzą, ale kolega Marek zamiescił na tej samej stronie galeryjkę zdjęc z gorącej wyspy Lampedusy, która w Polsce jest dość mało znana, a powinna zainteresowac wszystkich miłośnikow plażowania i nurkowania. Pozdrawiam Piotrek

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group