Autor Wiadomość
There is Nowhere
PostWysłany: Wto 14:30, 04 Lis 2008    Temat postu:

ORGI to "Organizatorzy" ( w odróżnieniu od "Uczestników", którzy się podzielili kiedyś na "Numery" i "Dzików" Smile )
Organizatorem jest oficjalnie Karkonoska Grupa GOPR, ale serca i czasu najwięcej poświęcają Maciej i Bartek (do których maile i telefony znajdziesz na stronie Przejścia w zakladce "kontakty").
Administracją strony zajmuje się Lupus i... szczerze mówiąc - przez niego kontakt z Maćkiem lub Bartkiem jest najefektywniejszy (chłopaki mają masę innych zajęć, więc na wizyty na stronach mają czasu dośc mało).
Myślę, że Twoje argumenty są sensowne, ale to tylko moje osobiste zdanie. Decyzję zawsze podejmują ci, którzy biora na siebie odpowiedzialność..
Do-misiek
PostWysłany: Pon 20:48, 03 Lis 2008    Temat postu:

Cytat:
ORG

Oświeć nieoświeconą i nieletnią Dominikę Smile
There is Nowhere
PostWysłany: Pon 20:46, 03 Lis 2008    Temat postu:

Trzeba mailować do ORGów Smile
Do-misiek
PostWysłany: Pią 22:48, 31 Paź 2008    Temat postu:

OK, ale co w przypadku, gdy dziecko (w zacnym wieku okołoosiemnastkowym) mogłoby mieć jako opiekuna swojego rodzica, który bierze na siebie całkowitą odpowiedzialność?

Nie miała mnie Mama kiedy urodzić tylko w listopadzie... Cały czas jej to wypominam Wink
There is Nowhere
PostWysłany: Czw 12:14, 30 Paź 2008    Temat postu:

Piotr - trafiłeś w samo sedno. Dura lex, sed lex.
piotr
PostWysłany: Czw 9:58, 30 Paź 2008    Temat postu:

Do-misiek napisał:
Ale dlaczego +18?! Osoba niepełnoletnia mogłaby być z opiekunem np. pod warunkiem, że tworzą zespół nierozłączny i odległość między nimi podczas drogi nie może być większa niż 50m. No i rezygnecja opiekuna jest równoznaczna z tym, że małolat też schodzi.


Wiesz nie jestem akurat w temacie, ale wydaje mi się, że ograniczenie wiekowe do osób pełnoletnich ma dla organizatorów wypraw górskich sens, bo w ten sposób asekurują się przed braniem odpowiedzialności za osoby nieletnie (i przy okazji roszczeniami ich rodziców w przypadku jakichś tragicznych zdarzeń). Ja na przykład nie zdecydował bym się brać pod swoją opiekę obcego dziecka (a de facto osoba niepełnoletnia w świetle prawa jest dzieckiem) na poważną wyprawę górską.
There is Nowhere
PostWysłany: Śro 22:41, 29 Paź 2008    Temat postu:

Regulamin jest pisany przez organizatorów i oni mają zawsze rację Smile, także w tej kwestii. Jeśli pytasz, dlaczego, to sądzę, że chodzi o ew. odpowiedzialność i bezpieczeństwo.
Polecam lekturę pozostałych wątków - np. dyskusjię o formule "Przejścia".
W niej znalazło się sporo uwag, które dowodzą niepowtarzalności tej imprezy - organizatorom nie zależy ani na sukcesie komercyjnym, frekwencyjnym, wyczynowym, czy innym... To rzeczywiście jest "wędrówka z duchem i autorefleksją".
Jest też wątek dot. tzw. Dzików - czyli uczestników, którzy nie załapali się na oficjalną listę startową. Myślę, że odpowiedzialne osoby, z odpowiednim doświadczeniem, pod własciwą opieką mogłyby w tym znaczeniu myśleć o zrobieniu tej trasy. Na pewno nie warto namawiać ludzi, którzy nie mają wystarczająco dużo rozsądku (głupota bywa śmiertelnie niebezpieczna...)
PZDR
Do-misiek
PostWysłany: Śro 16:25, 29 Paź 2008    Temat postu:

"Impreza" mi znana - myślę, że innym Forumowiczom również (szczególnie tym, którzy mają również konto na TG - był taki temat w Ogłoszeniach, jedna czy dwie osoby się wybrały).
Cytat:
Uwierzcie, że organizują to porządni i mądrzy ludzie.

Co do zasady, GOPRowcom można zaufać Smile

Nie rozumiem tylko, dlaczego jest ograniczenie wiekowe (minimum 18 lat)...

EDIT
There Is Nowhere chwilkę temu natknęłam się na Twoje wrażenia na Forum Przejścia. Po lekturze większości wątków, widać że jest to duże wyzwanie dla organizmu i psychy...
Ale dlaczego +18?! Osoba niepełnoletnia mogłaby być z opiekunem np. pod warunkiem, że tworzą zespół nierozłączny i odległość między nimi podczas drogi nie może być większa niż 50m. No i rezygnecja opiekuna jest równoznaczna z tym, że małolat też schodzi.
There is Nowhere
PostWysłany: Wto 2:05, 28 Paź 2008    Temat postu: PrzejścieDookołaKotlinyJeleniogórskiej-im.Daniela i Mateusza

Jest jedno przedsięwzięcie... Jest pewna idea, o której wszyscy ludzie gór powinni wiedzieć.
Są ratownicy, którzy stracili zycie w górach.. w lawinie.. w miejscu, które często widujecie na widokówkach... Są ich przyjaciele, którzy chca o nich pamiętać.
O ile jest to "wyzwanie", o tyle co roku przekonujemy się, że wydarzenie nie stało się komercyjne, sportowe, wyczynowe, bezideowe...
Trudno opisać coś, co na naszych oczach zmienia się w legendę. Uwierzcie, że organizują to porządni i mądrzy ludzie. Uwierzcie, że nie chodzi o współzawodnictwo i "lans", a uczestnicy walczą jedynie z własnymi słabościami.
Polecam www.przejsciekotliny.pl

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group