Autor Wiadomość
szmaragd
PostWysłany: Pią 20:00, 28 Maj 2010    Temat postu:

relacja super, ale co poradzić na to, że nie zawsze jest tak jak to sobie zaplanujemy.
Kiedyś pojechałam z koleżanką w Bieszczady, plany były ambitne, żeby w ciągu dwóch dni przejść jak najwięcej. Co godzinę zmieniały się plany, którym szlakiem podążyć, ale jak dojechałyśmy do miejsca, z którego potem miałyśmy wyruszyć, ona podczas odpoczynku i zabawy rozwaliła sobie nogę ;/
efekt nici z wyjścia w góry, ale w ostateczności wylądowałyśmy na Soliną
Lilith
PostWysłany: Pią 21:28, 25 Gru 2009    Temat postu:

piotr napisał:
Tak to jest jak się weźmie czekan i raki, ale zapomni (odpowiedniej) mapy.


Głowę miałeś na miejscu:) więc nie zapomniałeś wszystkiego..

piotr napisał:
Pamiętam jaka była pogoda z Twojej relacji. Mimo wszystko Ty miałaś wyczyn, a my poszliśmy na łatwiznę.

Łatwizne byście odwalili wracając do Krakowa... Jaki wyczyn? Nie zrobilismy tego co było w planach, poniewierało nas, wygwizdało i z podkulonymi ogonami wracalismy...

piotr napisał:
"Robimy Ławkę?" Czy ja dobrze czytam? Shocked Eee... taka mała czcionka... chyba mi się przewidziało... muszę brille przetrzeć


mała czcionka, bo mało sniegu jeszcze i nie pora... ale czekam cierpliwie na odpowienie "okienko" ...
piotr
PostWysłany: Śro 22:28, 23 Gru 2009    Temat postu:

GPS - no cóż za waypoint posłużyli drwale. A trackiem była leśna droga hi hi... Tak to jest jak się weźmie czekan i raki, ale zapomni (odpowiedniej) mapy. Pamiętam jaka była pogoda z Twojej relacji. Mimo wszystko Ty miałaś wyczyn, a my poszliśmy na łatwiznę.
"Robimy Ławkę?" Czy ja dobrze czytam? Shocked Eee... taka mała czcionka... chyba mi się przewidziało... muszę brille przetrzeć
Lilith
PostWysłany: Śro 22:11, 23 Gru 2009    Temat postu:

relacja bardzo ciepła, widoczki świetne... W zasadzie nie ma czego żałowac, bo w Tatrach nastepnego dnia szlał taki wiatr , że szkoda gadać... Dobrze, że nie ryzykowałes po chorobie ( widać nie masz moich skłonnosci SmileSmile )

Cytat:
było to już nasze pożegnanie z jesienią w górach


taaa, czekam na ta prawdziwą zimę i doczekać sie nie mogę... śniegu wciąż mało...a duzo by się chciało...

P.S Nawiasem mówiąc dobry GPS z Ciebie, Smile Gratki za wycieczkę ... Pozdrowienia dla towarzysza...
To kiedy robimy ta Ławkę?
piotr
PostWysłany: Śro 10:28, 23 Gru 2009    Temat postu: Miały być Tatry, a wyszła... Mogielica

Witajcie! Zapraszam do czytania mojej krótkiej relacji i oglądania zdjęć z wypadu w Beskid Wyspowy, na Mogielicę:
http://www.wierchy.org/Galerie/beskid/Mogielica2009/direct_pl/gal_index_gor.htm
Jak się później okazało, było to już nasze pożegnanie z jesienią w górach. Pozdrawiam Piotrek

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group