Forum "FORUM O GÓRACH" Strona Główna "FORUM O GÓRACH"
Forum na którym rozmawiamy na górskie tematy;) Data powstania Forum 13.06.2007
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Mont Blanc
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum "FORUM O GÓRACH" Strona Główna -> Góry Europy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Switch
Ceper



Dołączył: 07 Lip 2009
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wyszków

PostWysłany: Pią 15:38, 10 Lip 2009    Temat postu: Mont Blanc

Co zrobic zeby wejsc ?
jakie miec doswiadczenie ?
jaki jest najlepszy trening?

w kilku slowach wyprawa na MONT BLANC !!! Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gumofy
Łowiecka



Dołączył: 29 Cze 2009
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Przemyśl

PostWysłany: Pią 18:05, 10 Lip 2009    Temat postu:

Dużo pieniędzy Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Switch
Ceper



Dołączył: 07 Lip 2009
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wyszków

PostWysłany: Sob 0:04, 11 Lip 2009    Temat postu:

widzialem mnustwo ogloszen o wyprawia na ta gore i wszystie miescily sie w granicach 2500 zl w tym dojazd przewodnicy nocleg i sprzet

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gumofy
Łowiecka



Dołączył: 29 Cze 2009
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Przemyśl

PostWysłany: Sob 10:32, 11 Lip 2009    Temat postu:

To i tak dużo Smile za te pieniądze w Polsce opłacisz sobie 2 kursy np. zimowy i lawinowy. A niesie to ze sobą dużo korzyści Smile jak tylko już będę na studiach w Krakowie to na bank takie kursy porobię Smile
Ale żeby nie off topować, powiem tylko, że fajna wyprawa musi być. Ale przygotować też się trzeba odpowiednio.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Switch
Ceper



Dołączył: 07 Lip 2009
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wyszków

PostWysłany: Sob 18:51, 11 Lip 2009    Temat postu:

wlasnei wiem slyszalem ze mozna gdzies sobie zrobic kurs za 500 zl ratownictwa szczelinowego a na Mont Blan to sie zarabiscie przyda ;]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Olka
Owczarek podhalański



Dołączył: 09 Paź 2007
Posty: 276
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 11:13, 13 Lip 2009    Temat postu:

Myślę, że zrobiony kurs lawinowy, zimowy turystyki wysokogórskiej to znakomicie za mało żeby samemu (bez doświadczonej osoby) wybrac się na MB.
Nawet przy dobrej pogodzie jest dość ryzykowne.Przy złej to doświadczeni sobie średnio radzą.
Trzeba mieć jakieś doświadczenie w poruszaniu się w rakach, w używaniu czekana, wiazania się liną, flaszencug powinien być opanowany w jednym paluszku.
trzeba też sprawdzić się wcześniej na nieco niższym szczycie, jak organizm reaguje na wysokość i ile czasu potrzebuje aby się zaaklimatyzować, jednym jest potrzebny dzien inny 2 lub 3.To bardzo wazne.

Przewodnik, lub ktoś z doświadczeniem, ktoś kto zna drogę, w moim przekonaniu jest niezbędny. Swoista polisa na życie Wink

No i oczywiście trening przed, taki orientacyjny sprawdzin to: jeżeli wejdziesz na Skrajny z Kuźnic bez odpoczynku i zajmie Ci to ok 4h jesteś przygotowany kondycyjnie.
W zależności którą drogą będziesz wchodził potrzebujesz konkretne umiejętności, drogą normalną jest łatwiej choć nie łatwo Wink Drogą od Cosmica trzeba być przygotowanym na torowanie bo tam mniej ludzi, trzeba umiec zjeżdżać na linie bo jest lodowa rynna itp.

Drogą normalną trzeba sprawnie poruszac się w rakach po skale i śniegu bo jest prawie 3 godzinna wspinaczka na grań Gouter. Pokonuje się ją w nocy.

Trzeba się umieć związać liną, trzeba wiedzieć kiedy jest bezpieczniej się rozwiązać i jak asekurować drugą osobę. Niestey kursy dają tylko mgliste pojecie jak to robić. Przed taką wycieczką nalezałoby pochodzić wcześniej po zimowych Tatrach, doskonały poligon, wcale nie łatwy.

Zniechęciłam? Wink

W razie co służę zdjęciami, podpowiedziami, kontaktami

P.S. zapomniałam dopisac, że do tych 2500zł dolicz jeszcze kupno sprzetu Twisted Evil


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Olka dnia Pon 11:16, 13 Lip 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Switch
Ceper



Dołączył: 07 Lip 2009
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wyszków

PostWysłany: Pon 15:56, 13 Lip 2009    Temat postu:

Olka napisał:
Myślę, że zrobiony kurs lawinowy, zimowy turystyki wysokogórskiej to znakomicie za mało żeby samemu (bez doświadczonej osoby) wybrac się na MB.
Twisted Evil


nawet jakbym mial te kursy to bym sie nie wybral sam ;] mam kilku znajomych co sie tym zajmuja tzn oni chodza po lodowcach i jezdza na skandynawie ale tez maja chcec na MB , sprzet oczywiscie ze terzeba kupic ale doradzcie mi kiedy , gdzie i jaki kurs sobie zrobic ??? i jaki szczyt brac zeby sie sprawdzic czy jako tako dam rade na MB


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Olka
Owczarek podhalański



Dołączył: 09 Paź 2007
Posty: 276
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 17:09, 13 Lip 2009    Temat postu:

Switch napisał:
doradzcie mi kiedy , gdzie i jaki kurs sobie zrobic ???


Zimowy Kurs Turystyki Wysokogórskiej na Hali możesz zrobić, u np. Waldka Niemca, Moniki Niedbalskiej, Jasia Roja Juniora lub Seniora, być może Marcin Kacperek robi też takie kursy-ale to pytanie do Lilith

Cytat:
jaki szczyt brac zeby sie sprawdzic czy jako tako dam rade na MB


Mnie sprawdzano w Tatrach na Zadnim Mnichu i Żeberku na Granatach.
W Alpach na Grossglocknerze, ale myśle, że optymalniejszy będzie Breithorn w Szwajcarii.
Jeżeli chcecie się aklimatyzować we Francji to możecie sobie wejść do schroniska Gouter i tam przenocować i sprawdzić w ten sposób organizm, zejść i zaatakować kolejnego dnia np.
Schronisko Gouter jest na normalnej drodze na Blanca, na wys. 3800 z groszami. Chociaż nie wiem czy to nie jest vzbyt wysoko jak na początek, może lepszym wyjściem byłoby przespac się w Tete Rousse, które jest nizej i do którego można dojść za dnia (3100 npm).

Ja bym zrobiła tak: weszłabym do Tete Rousse, przespała się i zeszła na jeden dzień, później weszła do Gouter przespała się i zeszła i kolejnego dnia bym atakowała Very Happy


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Olka dnia Pon 17:12, 13 Lip 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lilith
Gazda



Dołączył: 23 Cze 2007
Posty: 657
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 22:28, 13 Lip 2009    Temat postu:

Cytat:
być może Marcin Kacperek robi też takie kursy


dokładnie, też robi , zresztą Piotrek muskał kurs u Marcina...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Switch
Ceper



Dołączył: 07 Lip 2009
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wyszków

PostWysłany: Pon 23:15, 13 Lip 2009    Temat postu:

no wiec widze ze jeszcze kupa roboty przedemna :/ to nie edzie tak szybko jak myslalem no trudno na marzenia trzeba pracowac ;] a powiedzcie mi na czym polega urs turystyk zimowej ? ja to wyglada?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gumofy
Łowiecka



Dołączył: 29 Cze 2009
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Przemyśl

PostWysłany: Pon 23:21, 13 Lip 2009    Temat postu:

3 dni to trwa bodajże. Wyruszasz rano ze schroniska (zapewne będzie to Murowaniec) i ktoś kto prowadzi taki kurs uczy Cię posługiwania się czekanem itp. Wpaja Ci wytyczne podczas poruszania się zimą w górach. Trochę teorii trochę praktyki. Mogę się mylić, więc myślę, że Ci bardziej doświadczeni coś na ten temat napiszą ;D

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Olka
Owczarek podhalański



Dołączył: 09 Paź 2007
Posty: 276
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 23:25, 13 Lip 2009    Temat postu:

Na kurs zwykle składają się 3 dni, w każdy dzień jedno zagadnienie.

1. hamowanie czekanem po upadku ze stoku i stanowiska asekuracyjne w śniegu.

2. stanowiska w lodzie, wspin na lodospadach.

3. wyciąganie ze szczeliny, siebie oraz partnera

Lilith np miała jeszcze nauke poręczowania

Jak są dobre warunki, sporo śniegu to jest jeszcze kopanie jamy śnieżnej, spanie w niej-bardzo przydatne.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Olka dnia Pon 23:26, 13 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
piotr
Gazda



Dołączył: 15 Sty 2008
Posty: 447
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 13:42, 23 Lip 2009    Temat postu:

To może ja dorzucę swoje trzy grosze:
Lilith - nie robiłem kursu u Kacperka, tylko u Mieczysława Ziacha oraz u znakomitego wspinacza Marka Rzemieńca (mimo tego nie jestem żadnym ekspertem a jedynie czeladnikiem Wink)
Switch - proponuję stopniowanie wysokości i trudności. Ja z każdym rokiem dorzucam kilkaset metrów więcej i myślę, że ta metoda jest zdecydowanie lepsza niż wyjście od razu na najwyższy szczyt Alp (nb. kiedyś, za czasów tzw. "głębokiej komuny" była bardzo dobra moim zdaniem praktyka, że zanim się pojechało w Alpy, trzeba było się wykazać już jakimś doświadczeniem w Tatrach, a następnie żeby pojechać w Himalaje, trzeba było mieć już zrobionych kilka porządnych dróg w Alpach). Druga sprawa - nie wystarczy tylko kurs (ja po zakończeniu kursów miałem w głowie tylko mętlik różnych pojęć typu flaszencug, kluczka, wyblinka, dolna asekuracja, stanowisko itp.). Konieczna jest jeszcze praktyka, czyli żmudne ćwiczenie poznanych czynności w skałach lub górach, a i tak może się okazać, iż znajdziesz się w sytuacji, że będziesz musiał liczyć na szybką pomoc pogotowia górskiego... Ostatnia sprawa to oczywiście rozsądek - widzę za oknem kurniawę, to czekam na poprawę pogody, a nie maszerujesz do szczytu (lodowiec we mgle i śnieżycy może się okazać śmiertelną pułapką).


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez piotr dnia Czw 16:03, 23 Lip 2009, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Olka
Owczarek podhalański



Dołączył: 09 Paź 2007
Posty: 276
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 10:36, 24 Lip 2009    Temat postu:

piotr napisał:
zanim się pojechało w Alpy, trzeba było się wykazać już jakimś doświadczeniem w Tatrach, a następnie żeby pojechać w Himalaje, trzeba było mieć już zrobionych kilka porządnych dróg w Alpach).


Romantyzm w narodzie nie ginie Very Happy Kariera górska od Beskidów przez Tatry, Alpy az po Himalaje Smile
Jak Czerwińska, po Bożemu Laughing

Cieszę się Piotrze, że i Ty tak myślisz...i że lubisz niemodne już warkocze Laughing Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
piotr
Gazda



Dołączył: 15 Sty 2008
Posty: 447
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 13:09, 24 Lip 2009    Temat postu:

Olka napisał:
Cieszę się Piotrze, że i Ty tak myślisz...i że lubisz niemodne już warkocze Laughing Wink


Każdy odpowiada za siebie. Jeśli chce bez umiejętności i doświadczenia wchodzić na Everest to jego sprawa, ale prawdopodobieństwo powrotu w worku jest wtedy bardzo wysokie. Warkocze niemodne? Wink Dla mnie są zawsze na czasie Wink, więc chyba mamut już jestem Confused. Przy okazji - nie przepadam za modnym ostatnio kolczykowaniem oraz tatuażami (te ostatnie kojarzą mi się niestety z subkulturą przestępców).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum "FORUM O GÓRACH" Strona Główna -> Góry Europy Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin