Forum "FORUM O GÓRACH" Strona Główna "FORUM O GÓRACH"
Forum na którym rozmawiamy na górskie tematy;) Data powstania Forum 13.06.2007
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Biwak w mrozie i śniegu-Pilsko 2009

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum "FORUM O GÓRACH" Strona Główna -> Nasze wspomnienia,relacje i plany
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
piotr
Gazda



Dołączył: 15 Sty 2008
Posty: 447
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 14:36, 30 Mar 2009    Temat postu: Biwak w mrozie i śniegu-Pilsko 2009

Witajcie! Ponieważ Lilith ostro naciskała Wink zatem nie mogłem odmówić napisania czegoś na ten temat. Tutaj macie link do spóźnionej, ale obszernej relacji i galerii zdjęć z naszego zimowego biwaku w Beskidzie Żywieckim (zawiera również baśniowe zdjęcia Tomka ze szczytu Pilska - ehh jak on to robi, że mu takie wychodzą?):
[link widoczny dla zalogowanych]

Wszelkie uwagi i pytania są mile widziane Wink.
Przy okazji przypominam, że na naszej stronie działa lista mailingowa, która nie służy do zasypywania was reklamami szamponów przeciwłupieżowych lub afrodyzjaków Razz, lecz powiadamianiu was o nowych galeriach zdjęć i relacjach. Zapraszam do wpisywania się na listę:
[link widoczny dla zalogowanych]
Serdecznie dziekuję Markowi za umieszczenie tego wszystkiego na stronie. Pozdrawiam serdecznie Piotr


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez piotr dnia Pon 15:27, 30 Mar 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lilith
Gazda



Dołączył: 23 Cze 2007
Posty: 657
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 21:06, 30 Mar 2009    Temat postu:

Cytat:
Ponieważ Lilith ostro naciskała zatem nie mogłem odmówić napisania czegoś na ten temat


Dziękuję, jest mi strasznie miło, że napisałeś „ostro naciskała”, ale nie mogłeś zostawic takich doświadczeń wyłącznie dla siebie.

Cytat:
wybraliśmy terenowego „Patrola” zamiast samochodu osobowego, gdyż pokonujemy wiele stromych podjazdów na totalnie zaśnieżonych, wąskich górskich dróżkach, gdzie pługi pojawiają się chyba tylko przez przypadek


No tak dzikość przyrody niszczyliście ? wąskie drózki powiadasz? Poza drózkami nie „brykaliście”? Zresztą może namówisz kolegę Tomka na jakąś relację z jego wypadzików terenowych, świetna sprawa to Wasze autko, jeżeli oczywiście nie „tratujecie” co popadnie.
Tu masz coś o takich wyczynach i pasjonacie autek terenowych :
[link widoczny dla zalogowanych]

Cały biwak , wyprawa – świetna, zazdroszczę przygody. Może to będzie inspiracja , żeby porzucić schroniska… zobaczymy .
Twoje zdjęcie z namiotu – ten wytrzeszcz dostałeś jak temperatura spadała i okazało się , że nie będzie tak łatwo?
Za to Tomek wygląda jak prawdziwy himalaista gdzieś w obozie III pod Everestem. Pozdrów go koniecznie, może skoro dzieli pasje górska zawita na forum podzieli się doświadczeniami?

Cytat:
Włączam aparat, wpisuję PIN... uups pomyłka. Drugi raz... znowu to samo. Trzeci... Ratunku! Zablokowałem telefon!


Gdzies Ty chciał dzwonić? Chyba nie po pomoc? Zresztą telefon to nic strasznego, lepiej to niż zapomniec PIN do karty do bankomatu i przypomnieć sobie dopiero pod „scianą płaczu” w Zakopku.

Zdjęcia świetne, widoczki zimowe bajkowe - brak mi tego śniegu…

P.S. Gdzie podziewa sie Marek? Mam pewne domysły, ale tylko "gdybam" Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
piotr
Gazda



Dołączył: 15 Sty 2008
Posty: 447
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 9:49, 31 Mar 2009    Temat postu:

No to może pokrótce. Jechaliśmy Patrolem po normalnych drogach oczywiście (nie po Parku czy jakichś rezerwatach Wink), a że drogi wyglądały jak wyglądały - no cóż zima i góry. Próbowałem namówić Tomka do napisania jakiejś relacji lub zrobienia kącika off-roadowego na naszej stronce, ale jego chyba to nie kręci. Jak widać nie każdy ma pociąg do pisania Wink. Natomiast zdjecia robi kapitalne. Byliśmy przecież w tym samym miejscu, a jednak moje nie mają tego nieuchwytnego "czegoś" (ujęcie, światło, klimat?), co mają jego. Na marginesie: planujemy kiedyś taką podróż górską samochodem terenowym + namiot i takie sprawy (czuję że mnie "zjedziesz", że narzekam na spaliniarzy, a sam chcę jechać - jednak terenówka nie produkuje przynajmniej takiego strasznego hałasu, jak te wszystkie quady i motory, poza tym jedzie się nią drogami, a nie rozjeżdza ludzi na szlakach dla pieszych). Jeśli dojdzie do skutku, to pewnie coś napiszę. Bardzo polecam biwakowanie pod namiotem - może niekoniecznie zimą Wink, ale na wiosnę lub w lecie ma to swój niepowtarzalny urok (świeże powietrze, śpiew ptaków, gotowanie na butli, kamienie cisnące pod karimatą Wink itp.). Oczywiście schroniska też maja zalety, aczkolwiek akurat to na Hali Miziowej jest potworniastym, nieprzytulnym klocem i lepiej prezentuje sie z daleka niż od wewnątrz. Miło wejść jak człowiek jest zziębnięty, ale nie czuje się właśnie tego wspomnianego już wyżej "klimatu" (jak np. w uroczej bacówce na Maciejowej lub w schronisku na Kondratowej). Marek żyje, czego dowodem jest pojawienie się tej relacji Wink, ale Twoje domysły chyba są dobre, choć może to potrwać jeszcze chwilę Wink.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez piotr dnia Wto 10:00, 31 Mar 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lilith
Gazda



Dołączył: 23 Cze 2007
Posty: 657
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:43, 31 Mar 2009    Temat postu:

piotr napisał:
czuję że mnie "zjedziesz", że narzekam na spaliniarzy,


nie dzisiaj, dzis jestem litościwa

P.S. Za Marka ściskam kciuki, ok proszę o informację na bieżąco Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
There is Nowhere
Łowiecka



Dołączył: 31 Sty 2008
Posty: 124
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: To tu, to tam...

PostWysłany: Śro 14:00, 01 Kwi 2009    Temat postu:

Kącik off-roadowy? Hmm..
W przypadku "poruszania się po bezdrożach na sprzęcie posiadającym silnik" zasady kultury są takie same, jak w innych dziedzinach życia.
Mam dwie terenówki (jedna cierpi na manię samobójczą i pewien warsztat robi jej właśnie psychoterapię) i pewnie nikt nie uznałby mnie za "spaliniarza". Po prostu nie przychodzi mi do głowy ściganie Łosi w Biebrańskich bagnach, ani moto-trekking przez Bieszczady. Ale zdarza mi się myśleć o struganiu procy, jak widzę quady w lesie.
Wszyscy też mamy rowery i wszyscy sądzimy, że są bezpieczne i przyjazne... Jednak sam byłem świadkiem, kiedy w ubiegłym roku na Wysokim Kamieniu śmierć zajrzała kilku turystom w oczy przez gogle gruby downhillowców.
Nie ma głupich narzędzi, a głupich majstrów nie brakuje nigdy i nigdzie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
piotr
Gazda



Dołączył: 15 Sty 2008
Posty: 447
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 8:45, 03 Kwi 2009    Temat postu:

There is Nowhere napisał:
Wszyscy też mamy rowery i wszyscy sądzimy, że są bezpieczne i przyjazne... Jednak sam byłem świadkiem, kiedy w ubiegłym roku na Wysokim Kamieniu śmierć zajrzała kilku turystom w oczy przez gogle gruby downhillowców.
Nie ma głupich narzędzi, a głupich majstrów nie brakuje nigdy i nigdzie.


W tej kwestii się absolutnie nie zgadzam. Przecież wszyscy wiemy, że rower nie produkuje spalin i hałasu. Ponadto ilość wypadków powodowanych przez rowerzystów jest minimalna. Natomiast zachowanie, a szerzej mówiąc kultura to jest inna kwestia. Ja nigdy nie "rozjeżdżam" pieszych na chodnikach i nie mogę odpowiadać za zachowanie innych rowerzystów. Ponadto podajesz przykład Downhillu, który jest sportem wybitnie ekstremalnym i elitarnym, uprawianym przez garstkę zapaleńców (zapewne nie więcej niż 1-2 procent ogółu użytkowników rowerów). To tak jakby zestawiać Formułę 1 z codzienną jazdą samochodem do pracy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lilith
Gazda



Dołączył: 23 Cze 2007
Posty: 657
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 21:38, 05 Kwi 2009    Temat postu:

Cytat:
Zimno budzi mnie kilka razy w ciągu nocy. Walczę z nim robiąc „brzuszki” i wymachy ramionami


Tak mi sie nasunęło: może trza było przespać się z butlą gorącej wody w śpiworze, ponoć pomaga... Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
piotr
Gazda



Dołączył: 15 Sty 2008
Posty: 447
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 16:43, 06 Kwi 2009    Temat postu:

Lilith napisał:
Tak mi sie nasunęło: może trza było przespać się z butlą gorącej wody w śpiworze, ponoć pomaga... Wink


Niezbyt dobry pomysł biorąc pod uwagę, że ze śniegu i na mrozie wodę gotuje się baaardzo dłuuugo Wink. A tak w ogóle to najlepiej rozgrzewa kobieta Wink. Tylko czy znalazła by się taka odważna, co by z nami tam pojechała Wink?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez piotr dnia Pon 18:28, 06 Kwi 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lilith
Gazda



Dołączył: 23 Cze 2007
Posty: 657
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:12, 07 Kwi 2009    Temat postu:

Cytat:
Niezbyt dobry pomysł


Może pomysł według Ciebie niezbyt dobry, ale sprawdzony przez wybitne górsko jednostki.


Cytat:
A tak w ogóle to najlepiej rozgrzewa kobieta


Dla kobiety w takich sytuacjach bardziej przydatna jest ta butelka niz facet . No chyba, że trzeba Ci kobiety, która prostym ruchem reki odpłaci Ci za warunki na jakie ja skazałeś...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
piotr
Gazda



Dołączył: 15 Sty 2008
Posty: 447
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:22, 07 Kwi 2009    Temat postu:

Lilith napisał:
Może pomysł według Ciebie niezbyt dobry, ale sprawdzony przez wybitne górsko jednostki.


Być może. Nie będę się spierał. A kto to wypraktykował?

Lilith napisał:
Dla kobiety w takich sytuacjach bardziej przydatna jest ta butelka niz facet . No chyba, że trzeba Ci kobiety, która prostym ruchem reki odpłaci Ci za warunki na jakie ja skazałeś...


Łee... Jeżeli to miał być dowcip, to powiem, że jestem lekko zażenowany Rolling Eyes.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez piotr dnia Wto 21:24, 07 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lilith
Gazda



Dołączył: 23 Cze 2007
Posty: 657
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:40, 07 Kwi 2009    Temat postu:

To nie dowcip, czytałeś Czerwińską, więc nie rozumiem zażenowania. Chyba, że od innej strony podchodzimy do sprawy, ja traktuję temat jako sposób na nie marznięcie ... i tyle. Jeżeli ta Butelka Cie frustruje może byc i termos...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum "FORUM O GÓRACH" Strona Główna -> Nasze wspomnienia,relacje i plany Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin