| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat   | 
	
	
	
		| Autor | 
		Wiadomość | 
	
	
		
		      trulli 
		      
		          Owczarek podhalański 
		          
  
		          Dołączył: 27 Cze 2007 
		          Posty: 237 
		          Przeczytał: 0 tematów
  Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
		      
		       
		      
		 | 
		
			
				 Wysłany: Nie 19:35, 08 Lip 2007    Temat postu:  | 
				    | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				
				    
				    
 
	  | dawid91 napisał: | 
	 
	
	  albo zrobie tak 
 
kuznice-boczan-hala gasienicowa-zawrat-swinica-przeł.swinicka-hal;a gasienicowa-boczań-kuznice
 
co sadzisz? | 
	 
 
 
piękna traska. podejście na Kasprowy to w zasadzie nic ciekawego, więc jestem za Twoim wariantem   
 
 
	  | tatromaniaczka napisał: | 
	 
	
	  | ah ten Zawrat od 5 byłam-a to dlatego ze byłam jeszcze wtedy niezbyt doświadczona a jakoś od Gąsienicowej nie próbowałam bo się naczytałam w przewodnikach o "straszności" tego szlaku Very Happy chociaz słyszałam raz że nie jest źle;) i kogo słuchać?? | 
	 
 
 
wejście na Zawrat jest dobrze ubezpieczone - więc teraz spokojnie sobie poradzisz.
				    
  Post został pochwalony 0 razy
			     | 
			 
		  | 
	
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	
	
		  | 
	
	   | 
        | 
         | 
    
	
		
		      heathen 
		      
		          Gazda 
		          
  
		          Dołączył: 16 Cze 2007 
		          Posty: 435 
		          Przeczytał: 0 tematów
  Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5 
		      
		       
		      
		 | 
		
			
				 Wysłany: Pon 7:26, 09 Lip 2007    Temat postu:  | 
				    | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				
				    
				    
 
	  | tatromaniaczka napisał: | 
	 
	
	  ah ten Zawrat od 5 byłam-a to dlatego ze byłam jeszcze wtedy niezbyt doświadczona a jakoś od Gąsienicowej nie próbowałam bo się naczytałam w przewodnikach o "straszności" tego szlaku   chociaz słyszałam raz że nie jest źle;) i kogo słuchać??  | 
	 
 
 
Mysle ze w ladna pogode bardzo przyjemnie sie idzie. W paskudna pogode, jak robi sie mokro, to ze wzgledu na popularnosc tego szlaku skaly sa nieco wypolerowane wibramami i robi sie slisko w niektorych miejscach. W zla pogode ma tendencje robic sie zator na lancuchach bo ludzie rezygnuja z dalszej drogi na Orla czy na Swinice i schodza do Murowanca.
				    
  Post został pochwalony 0 razy
			     | 
			 
		  | 
	
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	
	
		  | 
	
	   
	
		
		      trulli 
		      
		          Owczarek podhalański 
		          
  
		          Dołączył: 27 Cze 2007 
		          Posty: 237 
		          Przeczytał: 0 tematów
  Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
		      
		       
		      
		 | 
		
			
				 Wysłany: Czw 13:03, 12 Lip 2007    Temat postu:  | 
				    | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				
				    
				    Na Zadni Granat
 
Granaty są jednym z najbardziej charakterystycznych szczytów okolicy Hali Gąsienicowej. Posiadają trzy wierzchołki nazwane: Skrajny, Pośredni i Zadni. Zadni Granat jest najwyższy, ale też najbardziej obły w kształcie i najmniej wybitny z całej trójki. Prowadzi na niego zielony szlak z górnego piętra Dolinki Koziej. Cóż o tym szlaku można powiedzieć? Nie jest to droga dla żądnych wrażeń fanów wspinaczki w klamrach i drabinkach, nie dostarcza tylu emocji co pobliski Żleb Kulczyńskiego czy Orla Perć, jest jednak zdecydowanie najłatwiejszym dojściem do grani nad Doliną Gąsienicową i w miarę szybko pozwala zejść w dół co przydaje się podczas pogorszenia pogody. Długość trasy od schroniska wynosi 4,5 km, zajmuje ona około 2.45 godz. (w dół ok. 2 godzin). Początkowo idziemy połączeniem szlaków na Zawrat i Kozią Przełęcz. Na wyższym piętrze Doliny Koziej odłączają się w lewo zielone znaki, które doprowadzą nas na najwyższe piętro Dolinki. Okolica prezentuje się stąd naprawdę dziko i bardzo okazale, robią wrażenie 500 - metrowe granitowe ściany otaczające nas. Tutaj ma też miejsce ostatnie rozgałęzienie dróg, wprost w Czarne Ściany wchodzi szlak czarny, natomiast nasza droga skręca w lewo i wznosi się teraz po stoku, monotonnymi zakosami. Jest bardzo nudno, ale przed zaśnięciem obroni nas z pewnością piękny widok na ściany Kozich Wierchów i piargi u ich stóp   W końcu monotonny stok staje się mniej stromy a nam pokazuje się piękny widok na Czarny Staw. Stąd w prawo (połączenie z Orlą Percią) i od razu w lewo na wierzchołek. Widok ze szczytu robi wrażenie   widać Dolinę Pięciu Stawów, i schronisko nad Przednim Stawem. Mimo wszystko warto teraz przejść na wierzchołek Skrajnego Granatu (ok. pół godziny), skąd dodatkowo podziwiać można Dolinę Pańszczycę. Potem do Murowańca można zejść również łatwym szlakiem żółtym.
				    
  Post został pochwalony 0 razy
			     | 
			 
		  | 
	
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	
	
		  | 
	
	   
	
		
		      izold7 
		      
		          Łowiecka 
		          
  
		          Dołączył: 03 Lip 2007 
		          Posty: 59 
		          Przeczytał: 0 tematów
  Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
		      
		       
		      
		 | 
		
			
				 Wysłany: Czw 22:36, 12 Lip 2007    Temat postu:  | 
				    | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				
				    
				    ladny opis panie trulli xD bardzo rzeczywisty. skads juz znam te widoki xD
				    
  Post został pochwalony 0 razy
			     | 
			 
		  | 
	
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	
	
		  | 
	
	   
	
		
		      trulli 
		      
		          Owczarek podhalański 
		          
  
		          Dołączył: 27 Cze 2007 
		          Posty: 237 
		          Przeczytał: 0 tematów
  Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
		      
		       
		      
		 | 
		
			
				 Wysłany: Pią 0:09, 13 Lip 2007    Temat postu:  | 
				    | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				
				    
				    Na Kozi Wierch
 
Nazwałem ten szlak 'Na Kozi Wierch' co jest w zasadzie prawdą, ale na ten najwyższy w całości polski szczyt można się dostać na kilka sposobów. Czarny szlak wiodący na grań z dna Koziej Dolinki, w zasadzie rzadko przez turystów przechodzony, to najszybszy sposób na wejście na wierzchołek Koziego od północnej strony. Trzeba w tym miejscu powiedzieć co nieco o trudnościach szlaku. W wielu opisach można znaleźć opinię, iż szlak Żlebem Kulczyńskiego to najtrudniejsze dojście do Orlej Perci. Biorąc pod uwagę stan szlaku, jego przebieg i teren przez który prowadzi, trudno jest się z tą opinią nie zgodzić. Od schroniska na Kozi Wierch jest 5 km drogi, czas przejścia do ok. 3 i pół godziny (w dół ok. 3 godzin). Od Murowańca idziemy kolejno szlakami niebieskim, żółtym i zielonym aż na górne (najwyższe) piętro Dolinki Koziej. Tutaj stoi samotny drogowskaz, który wskazuje kierunek 'Żleb Kulczyńskiego - 1 h'. Dnem dolinki 15 minut do ściany. Na tym odcinku często cały rok leży śnieg, który lubi topić się od dołu(od góry zresztą też  ) i tym samym zapadać się pod ciężarem - uważajcie przy podchodzeniu. Znaki czarne zmieniają tutaj kierunek i wprowadzają w skały Czarnych Ścian w prawo w żleb zwany Rysą Zaruskiego. Tutaj metalowa poręcz pozwala nam obejść występ skały, a następnie krótki, jednostronnie tylko przymocowany do ściany fragment łańcucha umożliwia podejście pod stromy (nie pionowy) kominek. Tymże kominkiem wspinamy się w górę (łańcuchy i poręcz). Wyżej kominek przechodzi w rynnę. Tutaj wędrowanie umożliwiają klamry. I ważna uwaga. Niektóre klamry są wyrwane (puste dziury w ścianie), inne wyraźnie stare i przerdzewiałe. Skała pod nogami śliska, a teren bardzo przepaścisty. A więc wskazana jest uwaga. Po wyjściu na półkę skalną trudności w zasadzie się kończą. Ten krótki odcinek jest naprawdę wysokogórski, można tutaj wiele przeżyć, ale jeżeli ktoś źle się czuje ponad znacznymi przepaściami lub nie miał do czynienia z trudnymi technicznie szlakami - lepiej wybrać łatwe podejście na Granaty. Dalej wędrówka Żlebem Kulczyńskiego jest już bezproblemowa. Docieramy do Przełączki nad Dolinką Buczynową. Stąd na Kozi jeszcze około pół godziny. A widok? Chyba nie muszę reklamować   . Myślę, że wszyscy znają widoczne stąd skalne sylwetki...
				    
  Post został pochwalony 0 razy
			     | 
			 
		  | 
	
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	
	
		  | 
	
	   
	
		
		      trulli 
		      
		          Owczarek podhalański 
		          
  
		          Dołączył: 27 Cze 2007 
		          Posty: 237 
		          Przeczytał: 0 tematów
  Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
		      
		       
		      
		 | 
		
			
				 Wysłany: Pią 0:19, 13 Lip 2007    Temat postu:  | 
				    | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				
				    
				    Na Przełęcz Karb - od zachodu
 
Chcąc stworzyć jako taki przewodnik po szlakach Gąsienicowej, nie można zapomnieć też o tych krótkich, które same w sobie są zapominane, ale wiążą często ważne trakty turystyczne. Jednym z nich jest bez wątpienia niebieski szlak na przełęcz Karb oddzielającą Kościelec od muru Małego Kościelca. Szlak ten może przydać się jako okrężna wycieczka na pierwszy z tych szczytów, jest także deską ratunku, gdy ktoś podczas wędrówki na Świnicką Przełęcz stwierdzi, że jednak woli coś niższego    . Szlak oddziela się od znaków czarnych 100 metrów za lustrem Zielonego Stawu (idąc z Przełęczy - 100 metrów przed stawem). Początkowo prowadzi prawie poziomo, przekracza potok łączący Czerwone Stawki i staw Kurtkowiec. Potem trochę stromiej, wśród głazów aż na samą przełęcz. Długość drogi to tylko 1,2 km, a czas przejścia - około 40 minut.
				    
  Post został pochwalony 0 razy
			     | 
			 
		  | 
	
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	
	
		  | 
	
	   
	
		
		      trulli 
		      
		          Owczarek podhalański 
		          
  
		          Dołączył: 27 Cze 2007 
		          Posty: 237 
		          Przeczytał: 0 tematów
  Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
		      
		       
		      
		 | 
		
			
				 Wysłany: Pią 13:56, 13 Lip 2007    Temat postu:  | 
				    | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				
				    
				    Na Skrajny Granat
 
Drugi ze szlaków wiodących na Granaty uchodzi za ciekawszy, jest też krótszy i o wiele wygodniejszy. Ludzie różne ciekawe rzeczy opowiadali o tej drodze, jedni mówili o trudnościach i przepaściach, inni o zwykłym podchodzeniu wysokogórską trasą. A teraz obiektywnie. W pogodny dzień trasa nie przedstawia żadnych trudności, wejście z Murowańca na wierzchołek zajmuje niecałe 3 godziny. Szlak znakowany jest na żółto i rozpoczyna się bezpośrednio nad wschodnim brzegiem Czarnego Stawu. Kto i dlaczego postawił w tym miejscu 'czerwoną tablicę' - nie wiadomo, wiadomo natomiast, że ostrzeżenie na niej wyskrobane jest na pewno na wyrost. Początkowo ścieżka z kamieni prowadzi wśród zielonych kosodrzewin. Przebieg naszego szlaku można świetnie podziwiać np. z przełęczy Karb czy nawet z północnego brzegu Czarnego Stawu. Gdy kosodrzewiny stają się rzadsze, szlak biegnie nieco bardziej w głąb masywu Granatów. Ścieżka przekracza zasypane piargiem żleby stoków Żółtej Turni i Wierchu pod Fajki. Zaraz potem znajduje się fragment ścieżki ubezpieczony łańcuchem i klamrą. Ubezpieczenia są jednak zupełnie niepotrzebne (klamra - dla utrzymania równowagi). Dalsza wędrówka to zwykłe podchodzenie skalistym terenem, po półkach i wielkich głazach. W 2 godziny od Czarnego Stawu osiągamy wierzchołek. Skrajny Granat to tak zwany zwornik grani. Oznacza to, że tutaj spotykają się co najmniej 3 (w tym konkretnym przypadku właśnie 3) granie. Na północ - do Żółtej Turni, na południe ku Kozim Wierchom, na wschód na Krzyżne. Dzięki takiemu położeniu widać stąd aż 3 wielkie doliny, najbardziej imponuje Dolina Pięciu Stawów, a z tyłu, za obłym Miedzianem widać Gerlach, Rysy i Wysoką. W Dolinie Pańszczycy widać Czerwony Stawek.
				    
  Post został pochwalony 0 razy
			     | 
			 
		  | 
	
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	
	
		  | 
	
	   
	
		
		      Dawid 
		      
		          Owczarek podhalański 
		          
  
		          Dołączył: 28 Cze 2007 
		          Posty: 656 
		          Przeczytał: 0 tematów
  Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 
		      
		       
		      
		 | 
		
			
				 Wysłany: Wto 10:59, 24 Lip 2007    Temat postu:  | 
				    | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				
				    
				    Czy na trasie Kozi wierch-zadni granat są jakies łancuchy(prócz komina pod czarnym mniszkiem)?
				    
  Post został pochwalony 0 razy
			     | 
			 
		  | 
	
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	
	
		  | 
	
	   
	
		
		      trulli 
		      
		          Owczarek podhalański 
		          
  
		          Dołączył: 27 Cze 2007 
		          Posty: 237 
		          Przeczytał: 0 tematów
  Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
		      
		       
		      
		 | 
		
			
				 Wysłany: Wto 11:01, 24 Lip 2007    Temat postu:  | 
				    | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				
				    
				    jedyny ciąg łańcuchów to właśnie kominek pod Czarnym Mniszkiem. Ale jest on bardzo wygodny, bo posiada dobre chwyty, a tam gdzie ich nie ma - klamry. I nie jest taki stromy, na jaki wygląda na fotografiach  
				    
  Post został pochwalony 0 razy
			     | 
			 
		  | 
	
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	
	
		  | 
	
	   
	
		
		      trulli 
		      
		          Owczarek podhalański 
		          
  
		          Dołączył: 27 Cze 2007 
		          Posty: 237 
		          Przeczytał: 0 tematów
  Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
		      
		       
		      
		 | 
		
			
				 Wysłany: Pon 13:46, 23 Cze 2008    Temat postu:  | 
				    | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				
				    
				    Jutro z rana razem z kolegą atakujemy OP. Wejście zielonym na Zadni Granat, po czym albo schodzimy potem żółtym, albo dalej na Krzyżne.
				    
  Post został pochwalony 0 razy
			     | 
			 
		  | 
	
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	
	
		  | 
	
	   
	
		
		      Marek72 
		      
		          Owczarek podhalański 
		          
  
		          Dołączył: 15 Lis 2007 
		          Posty: 240 
		          Przeczytał: 0 tematów
  Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 
		      
		       
		      
		 | 
		
			
				 Wysłany: Pon 15:05, 23 Cze 2008    Temat postu:  | 
				    | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				
				    
				    [quote="trulli"]
 
piękna traska. podejście na Kasprowy to w zasadzie nic ciekawego
 
E tam ja sie czalkiem nie zgadzam ze podejscie na Kasprowy jest nieciekawe wystarczy sie tylo rozejrzec w kolo- Po pierwsze jest to geologiczna granica pomiedzy tatrami Wysokimi a Zachodnimi. W sasiedztwie znajduje sie Dolina stawow gasienicowych jedno z najbardziej urokliwych miejsc a Tatrach (to cos dla duszy) wracajac do geologii w dolnej czesci podejscia na Kasprowy przechodzimy w sasiedztwie strefy ponorow (tam gdzie woda wpada pod ziemie) co ciekawe wg badan Zwolinskiego przez barwienie wody ujscie wody znajduje sie miedzy innymi w wywierzysku olczyskim oraz wywierzysku Bystrej. Ok jesli jestesmy juz tuz tuz na kasprowym to kierujac sie w strone Swinicy mozna dojrzec w niektorych miejscach kontakt pomiedzy skalami magmowymi batolitu tatrzabnskiego oraz wapieniami serii wierchowej tatr zachodnich (zwitrzaly mylonit rozsypuje sie w rece). Patrzac sie w kierunku zoltej turni zwrocie uwage na zolte piaskowce na jej zboczu to jedne z najstarszych skal osadowych w Tatrach  o genezie rzecznej. Oczywiscie zaraz mi ktos rzuci w twarz zlepiencem koperszadzkim ale jego datowanie jest utrudnione poniewaz to smietnik geologiczny (zlepieniec) i jego datowanie o ile pamietgam oparte jest na podstawie pozycji stratygraficznej oraz analogii do facji Verucano prowincji tetydzkiej. (facja skal werukano wystgepuje we Wloszech) No to na tyle reasumujac nudny odcinek drogi na Kasprowy  
				    
  Post został pochwalony 0 razy
			     | 
			 
		  | 
	
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	
	
		  | 
	
	   
	
		
		      trulli 
		      
		          Owczarek podhalański 
		          
  
		          Dołączył: 27 Cze 2007 
		          Posty: 237 
		          Przeczytał: 0 tematów
  Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
		      
		       
		      
		 | 
		
			
				 Wysłany: Pon 16:03, 23 Cze 2008    Temat postu:  | 
				    | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				
				    
				    Marek72 -> mówimy o innym podejściu na Kasprowy.
				    
  Post został pochwalony 0 razy
			     | 
			 
		  | 
	
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	
	
		  | 
	
	   
	
		
		      Dawid 
		      
		          Owczarek podhalański 
		          
  
		          Dołączył: 28 Cze 2007 
		          Posty: 656 
		          Przeczytał: 0 tematów
  Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 
		      
		       
		      
		 | 
		
			
				 Wysłany: Pon 16:46, 23 Cze 2008    Temat postu:  | 
				    | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				
				    
				    
 
	  | Cytat: | 
	 
	
	  | Wejście zielonym na Zadni Granat, po czym albo schodzimy potem żółtym | 
	 
 
 
Fajna traska byłem tam tylko że odwrotnie skrajny->Zadni
				    
  Post został pochwalony 0 razy
			     | 
			 
		  | 
	
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	
	
		  | 
	
	   
	
		
		      trulli 
		      
		          Owczarek podhalański 
		          
  
		          Dołączył: 27 Cze 2007 
		          Posty: 237 
		          Przeczytał: 0 tematów
  Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
		      
		       
		      
		 | 
		
			
				 Wysłany: Pon 16:50, 23 Cze 2008    Temat postu:  | 
				    | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				
				    
				    
 
	  | Dawid napisał: | 
	 
	
	  
 
Fajna traska byłem tam tylko że odwrotnie skrajny->Zadni | 
	 
 
 
 
Jakoś mam sentyment do podchodzenia nad Zmarzły Staw    natomiast za podejściem zielonym szlakiem na Zadni już nie przepadam     jest jeszcze taka opcja, że podejdziemy w górę czarnym i potem przez Czarnego Mniszka dalej na Granaty. Ale jeśli w Rysie Zaruskiego będzie biało od śniegu, to na pewno nie wchodzimy.
				    
  Post został pochwalony 0 razy
			     | 
			 
		  | 
	
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	
	
		  | 
	
	   
	
		
		      Dawid 
		      
		          Owczarek podhalański 
		          
  
		          Dołączył: 28 Cze 2007 
		          Posty: 656 
		          Przeczytał: 0 tematów
  Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 
		      
		       
		      
		 | 
		
			
				 Wysłany: Pon 19:01, 23 Cze 2008    Temat postu:  | 
				    | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				
				    
				    
 
	  | Cytat: | 
	 
	
	  | Jakoś mam sentyment do podchodzenia nad Zmarzły Staw  | 
	 
 
 
Tez lubie te okolice
 
 
	  | Cytat: | 
	 
	
	  | natomiast za podejściem zielonym szlakiem na Zadni już nie przepadam  | 
	 
 
 
Podejście napewno będzie powolne i męczące , ale do schodzenia ten szlak jest idealny jak na tą okolice    
 
 
	  | Cytat: | 
	 
	
	  | jest jeszcze taka opcja, że podejdziemy w górę czarnym | 
	 
 
 
musze się kiedyś tamtędy wybrać . masz jakieś fotki z tego szlaku  
				    
  Post został pochwalony 0 razy
			     | 
			 
		  | 
	
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	
	
		  | 
	
	   
	
		 |